Damian
Karbowiak, Jan Sieradzki
Wykład
5.
Morfologia
Miasta
Zagadnienia:
- Forma zabudowy( widoczna i rozpoznawalna), uwzględniająca zagadnienia znaczenia, funkcji, przekształceń struktury, odniesienia do procesów zachodzących w mieście.
Mówiąc
o zagadnieniach kulturowych w gospodarce przestrzennej szeroko
rozumianej nie da się odejść od jakby drugiej strony całego
zagadnienia. Z jednej strony mamy wpływ szeroko rozwiniętych
procesów społecznych, procesów uwarunkowanych w taki czy w inny
sposób kutrowo, mamy do czynienia z zagadnieniami znaczenia, o tym
jak ludzie funkcjonują w pewnych obszarach, natomiast jednocześnie
tego rodzaju zagadnienia są również przedmiotem badań nauki,
nazywanej morfologią miasta.
Nie
da się uciec od analiz, w jaki sposób te wszystkie siły, procesy,
o których mowa, znajdują swoje odzwierciedlenie w kształcie formy
miasta jako takiej. Tymi zagadnieniami zajmuje się nauka zwana jako
morfologia
miasta.
Przedmiotem
analiz morfologii miasta jest:
-forma
zabudowy,
-forma
widoczna i rozpoznawalna czyli mówimy o analizach struktur
fizycznych( przy czym ta forma w rozumieniu morfologii miasta
uwzględnia również zagadnienia znaczenia, funkcji,
-zagadnienia
sposobu kreowania tejże formy czyli tych procesów, które
doprowadziły do takich przekształceń struktury, jakie w danym
miejscu zaistniały z uwzględnieniem sposobu kształtowania formy.
Jeżeli
mówimy o naszym kraju to bardzo duże zasługi odniósł łódzki
naukowiec profesor Marek Koter, który pisał na te tematy w latach
70. Zarówno prof. Koter, jak i prof. Kulesza są osobami
rozpoznawalnymi na całym świecie jako twórcy polskiej szkoły
morfologii miasta. Profesor Koter sformował również na gruncie
polskim takie pojęcie, które nosi nazwę morfogenezy,
które bardziej odnosi się do tego jak te procesy kształtowania
formy działają.
W
ostatnim okresie trzeba przyznać, że przeżywamy dość duży,
intensywny rozwój tejże właśnie nauki i to na całym świecie. To
jest zapewne element takiego procesu dialektycznego, gdzie po okresie
modernizmu pojawiła się, na zasadzie pewnej reakcji, potrzeba
analizowania formy miasta i czerpania z tej formy, w tym również
tradycyjnej formy zabudowy, która stanowi zapis tego co działo się
w przeszłości. Tak naprawdę miasto można czytać jak książkę.
Na
powyższym slajdzie ukazany jest przykład bardzo mocno
uwidaczniającego idee modernizmu McLoughlin'a, który mówił o tym,
że należy stosować systemowe podejście do zagadnień planowania w
skali miasta i w skali regionu, przy czym ten system był bardzo
mocno uproszczony. Corbusier zakładał, że trzeba budować w pustym
terenie, rozważano wyburzenie całej dzielnicy Paryża. Na szczęście
nigdy nie zostało to zrealizowane.
W
okresie modernizmu mówiło się, że możliwym jest ulepszenie
społeczeństwa poprzez racjonalne wieloaspektowe podejście do
planowania, uwzględniające naukowo wypracowane modele, bazujące na
ideach pochodzących z nauk przyrodniczych. W takim podejściu nie
było w ogóle miejsca na dyskusje o emocjach, o zagadnieniach
znaczenia. W okresie postmodernizmu poglądy te zostały poddane
surowej krytyce. W tej chwili studia z zakresu morfologii miasta
przeżywają okres intensywnego rozwoju, opracowań z tej dziedziny
jest coraz więcej.
Mówi
się o istnieniu 3 podstawowych szkół morfologii miasta:
brytyjskiej-
poniekąd także niemieckiej.
Jej twórcą jest prof. Conzen, w tej chwili już nieżyjący.
Obecnie jego syn mieszka w Stanach Zjednoczonych i kontynuuje
działalność swojego ojca. Conzen wyemigrował z Niemiec
bezpośrednio przed wybuchem II Wojny Światowej. Osiedlił się w
Wielkiej Brytanii i na gruncie brytyjskim rozwijał wcześniejszy
sposób analizowania struktur miejskich. Kolejne
szkoły to szkoła francuska i szkoła włoska.
Tutaj czołowym badaczem jest Saverio Muratori.
Tak
naprawdę szkoła włoska była chronologicznie pierwsza. Oni swoją
działalność zaczęli w latach 20, co było wcześniej niż
działalność szkoły Conzena, jednak ze względu na to ze na
naszych polskich terenach szkoła Conzena znalazła najistotniejsze
ożywienie za sprawą naukowców śląskich oraz m. In. naukowców z
Łodzi swój referat zaczniemy jednak od szkoły brytyjskiej.
Obecnie
badanie procesów, które doprowadzają do rozwoju struktur
urbanistycznych przeżywa bardzo istotny rozkwit. Istnieje coś
takiego jak Stowarzyszenie Grupujące Naukowców, którzy zajmują
się tego rodzaju sprawami (International
Seminar on Urban Form), organizowane
są coroczne konferencje, wydawany jest periodyk Urban Morfology z
artykułami z całego świata ( ostatnimi czasy coraz
więcej artykułów napływa z Chin). Tam również pojawiają się
naukowcy, którzy rozważają genezę struktur miejskich i szukają
pewnej kontynuacji lokalnej kultury. Chodzi o to, żeby w opozycji
do tego stylu międzynarodowego, który zakładał budowanie wszędzie
tak samo, szukać pewnych wątków lokalnych, ducha miejsca i
kontynuować pewną tradycje, szukać pewnych źródeł w historii
dla tego co ma się dziać współcześnie (Muratori).
Możemy
być dumni, ponieważ za sprawą Marka Kotera czy prof. Kuleszy
Polska jest tutaj również obecna.
Każda
z tych szkół ma swoja specyfikę. Ta wielowątkowość jest
rzeczywiście istotna, jednocześnie też pewne badania, które
odnoszą się do struktur urbanistycznych nie są zaliczane do
morfologii miasta jako takiej. To wynika z takiego podejścia
lokalnego. Na przykład u nas w Polsce tymi zagadnieniami zajmują
się głównie w obszarze geografii historycznej i w związku z tym,
że te badania, które realizują osoby związane z dziedziną
architektury czy z dziedziną urbanistyki już nie bywa nazywane
morfologią miasta. Być może z biegiem czasu pewne rzeczy ulegną
jakimś przekształceniom na stuk ten pewnej konfrontacji.
Teraz
przejdźmy do omówienia szkoły morfologii miasta w nurcie Conzena.
Na
początku przedstawimy kilka pojęć, które są istotne jeśli
chodzi o teorie wypracowaną przez Conzena.
Pierwszym
pojęciem, które występuje też w innych szkołach morfologii
miasta jako dość podstawowe jest pojęcie rejonu
morfologicznego.
Co
to jest rejon morfologiczny?
Jeśli
analizujemy strukturę miasta, posługując się jako kryteriami
następującymi trzema charakterystykami. Po pierwsze mamy do
czynienia ze sposobem parcelacji oraz z układem ulic. Po drugie mamy
do czynienia z formą zabudowy jako takiej, a po trzecie mamy do
czynienia z pewnymi jednostkami o charakterze funkcjonalnym.
Nałożenie na siebie tych wszystkich trzech kompleksów formalnych
wspólnie z charakterystyką miejsca pozwalają na wyodrębnienie
pewnej najmniejszej jednostki struktury przestrzennej miasta, dla
której możliwe jest sformowanie pewnej charakterystyki- rejonu
morfologicznego.
Jest to dość powszechne podejście w analizie struktur miejskich,
które spotyka się w zasadzie wszędzie. Architekci czy urbaniści
posługują się tego rodzaju rozwiązaniami.
Kolejnym
pojęciem jest syndrom rozwoju formy miejskiej.
Conzen
stwierdził, bazując na analizie miasteczek brytyjskich( zebrał i
zanalizował plany wszystkich miasteczek centralnej Wielkiej
Brytanii, także jego dorobek jest ogromny). W oparciu o materiały
sformułował takie stwierdzenie, że następuje pewne stopniowe
wypełnianie działek przez budynki, które prowadzi do fazy
szczytowej, maksymalnego pokrycia. Następnie następuje powolne
czyszczenie tychże parceli i przygotowanie pod nową zabudowę.
Kolejna
obserwacja odnosi się do pasa brzegowego. Mówi się o rozwoju tak
zwanej strefy zewnątrz- miejskiej, która stanowi fizyczna
manifestacje w krajobrazie okresu powolnego rozwoju lub nawet pasie
stagnacji w postaci zewnętrznych rozszerzeń obszaru zabudowanego,
przy czym początkowy trend zajmowania takich terenów przez funkcje
wymagające dużych działek oraz mające niskie wymagania w zakresie
komercyjnego centrum jest wyraźnie widoczne. W praktyce wygląda to
tak, że działki na zewnątrz miasta są większe niż działki w
centrum. Jednocześnie też w przypadku niektórych miast pojawiają
się takie procesy jak łączenia działek i tworzenia większych
całości. Pojęcia te są przypisywane dość powszechnie temu
naukowcowi.
Brytyjska
szkoła analiz morfologii miasta charakteryzuje się między innymi
tym, że odnosi się głównie do analiz dwuwymiarowych,
w różnej skali i rozumiana była przez specjalistów geografii
historycznej, historyków zajmującym się planowaniem. Ta grupa osób
była tutaj szczególnie reprezentatywna, stąd nie dziwi zakres
prowadzonych analiz. W jednym z takich najbardziej reprezentatywnych
nurtów szkoły Conzenowskiej są liczne, wprowadzone w różnych
krajach działania odnoszące się do źródeł powstawania miast.
Obserwując
to co dzieje się lokalnie w Łodzi… Większość osób słyszała
pewnie o działalności grupy ,,Łódź Kaliska”, która w latach
70 podejmowała takie akcje jak Ochrona Pomnika Kamienicy-budynku
przy ul. Piotrkowskiej 164. Członkowie tejże grupy na czele z
panem profesorem Janiakiem organizowali manifestacje dla obrony
ostatniego ostańca kamienicy w bezpośrednim sąsiedztwie
Manchatanu. To bardzo znamienne, bo dopiero wtedy po długim okresie
czasu ta struktura XIX wiecznej Łodzi zaczęła być w pewien
sposób doceniana. To jest objaw szerszego nurtu- docenienia nie
tylko obiektów o charakterze miejsc szczególnych w strukturze
miejskiej, ale pewnych takich podejść które miały na celu
całościową ochronę struktur jako pewnego pomnika historii z
uwzględnieniem również tej zabudowy która stanowi pewne tło dla
obiektów rozpoznawanych jako cennych historycznie. Stąd tego
rodzaju analizy wpisują się w bardzo dużym stopniu w tego rodzaju
myślenie, gdzie celem w przeciwieństwie do tego co działo się w
Oświeceniu i co krytykował później w dobie rozwoju Camillo Sitte.
Analizy te miały stanowić pewną podbudowę dla ochrony układów
historycznych stanowiących pewną całość.
Przeprowadzane
analizy są dość detaliczne. Poza analizami o charakterze
historycznym, które mają na celu udokumentowanie elementy rozwoju
przestrzennego miasta i dojście do tego co było wcześniej, a co
pojawiło się później przekłada się to również na planowanie,
bo identyfikacja tych podstawowych jednostek struktury przestrzennej
to tak naprawdę jeśliby nic nie zmieniać, to charakterystyka
zabudowy parcelacji i przeznaczenia terenu to gotowy podkład do
ustalenia planu miejscowego. Wprowadzenie przekształceń w ramach
struktury i pewne modyfikacje dają nam gotowy dokument planu. Jest
to interesujące i mówi się o tym jako o osobnej nauce ponieważ to
nie jest dziedzina wiedzy która polega tylko i wyłącznie na opisie
geometrii, ale również szuka się powiązań analiz z procesami,
które do tego doprowadziły.
Przejdźmy
teraz do Polskiej Szkoły Morfologii Miasta.
Polska
Szkoła jest dość specyficzna, jako że bardzo mocno rozwijała się
na gruncie geografii historycznej, praktycznie to co robili
architekci, czy historycy architektury i urbanistyki równolegle. W
Polsce mówi się o morfologii miasta, że to jest właśnie ten
rodzaj myślenia. Jak spotykamy się z analizami realizowanymi w
innym miejscu. W Polsce tego rodzaju analizy były prowadzone na
obszarze tzw. Ziem odzyskanych: na Śląsku, w Wielkopolsce, trochę
w Łodzi, ale to z innych względów, natomiast później pewna
metodologia, pewna obecność pewnej metodologii spowodowała, że
podobny sposób myślenia rozwinął się też w innych obszarach,
niemniej jednak w tym rejonie pewnie było zasługą finansowania,
które było na ten cel przeznaczone, te analizy realizowane były
najintensywniej, być może również tradycja kulturowa się wywodzi
z myślenia, które pierwotnie pojawiło się w Niemczech.
Na
czym te analizy na ziemiach odzyskanych polegały?
Wiadome
jest, żeby na ziemiach odzyskanych pokazać procesy fundowania miast
w okresie średniowiecza przez Państwo Polskie po to żeby udowodnić
polskość tych terenów, stad pewnie ta intensywność rozwoju. W
każdym bądź razie mamy do czynienia z całą masą analiz
prowadzonych w ten właśnie sposób, że naukowcy w planie miast
średniowiecznych doszukiwali się pewnej regularności i sposobu
powstawania tych miast , czyli geometrii tych miast. Z racji na brak
nowoczesnych metod pomiarów( brak teodolitów, niwelatorów, gps-ów)
następowały pewne odkształcenia tego układu geometrycznego, który
był planowany pierwotnie.
Analizy
prowadzone były w bardzo wielu miejscowościach zlokalizowanych w
obszarze Polski zachodniej choć nie tylko , ponieważ to potem
uległo upowszechnieniu. Doszukiwano się pewnej metodologii
planowania w układach średniowiecznych oraz jeśli chodzi o
rozmieszczenie modułów przestrzeni otwartej w tych historycznych
układach. Miało to służyć stwierdzeniu czy też poszukiwaniu
pewnych zasad rozplanowania i odniesienie tego do procesów
historycznych ( lokowanie miast na prawach
chełmińskim, magdeburskim). Same analizy, które miały potwierdzić
geometryczność rozplanowania, szukano pewnej uniwersalności w
ramach tego obszaru po to, aby stwierdzić jak to się rozwijało,
przebadać te miejsca. Wszystko to razem wzięte służyło też
zachowaniu dziedzictwa i wykształceniu pewnego rodzaju szacunku.
Jak
już było powiedziane, Polska Szkoła Morfologii Miasta była dość
charakterystyczna dlatego, jak to u nas było robione. Ważnym
spostrzeżeniem jest fakt, że bardzo mało było robionej
charakterystyki zabudowy. To wręcz uderza, jeśli porównać to z
analizami samego Conzena. Niby polska szkoła jest również szkołą
Conzena, ale jednak bardzo się różni. W Brytyjskiej Szkole
morfologii miasta ta forma zabudowy jest dużo bardziej obecna, niż
w naszej Polskich analizach, gdzie mamy głównie analizy odnoszące
się do parcelacji, układu ulic oraz do skali ogólnej, nie aż tak
szczegółowej. W ramach nurtu teoretycznego pojawia się obecnie
wiele nowszych koncepcji. Jedną z nich jest mikromorfologia.
Drugi taki trend to badanie relacji pomiędzy okresami
morfologicznymi i procesem typologicznym.
Kolejnym
elementem jest kwestia oddziaływania planu czy też procesu
podejmowania decyzji i formy miasta. Jednym z najciekawszych
przykładów jest dolny Manchatan w Nowym Yorku, gdzie wyraźnie
widać wpływ formalnego planowanie i kolejnych planów, które
obowiązywały w tymże mieście na to jak wyglądały wieżowce. Te
powstające później maja całkowicie odmienny kształt i sposób w
jaki zajmują przestrzeń. Jednocześnie jak się patrzy na te
przekształcenia zabudowy które tutaj poddane zostały analizie,
wyraźnie widać taki dość charakterystyczny proces związany z
intensyfikacją funkcji komercyjnych w śródmieściach miast, gdzie
następuje scalanie działek. Struktura zabudowy jest wyraźnie
widoczna. Struktura zabudowy jeszcze w pewnych rejonach pozostaje
bardzo rozdrobniona, później z czasem poszczególne bloki przestają
się Dzielic na pojedyncze działki i staja się większymi
całościami, a później w rezultacie wieżowce zajmują nawet cały
kwartał.
Trzeba
sobie również zdawać sprawę z czegoś takiego, że te scalenia
działek w strukturach miast historycznych, niejednokrotnie są też
przedmiotem krytyki, bo w momencie kiedy prowadzą do wprowadzania
tam zabudowy o charakterze komercyjnym to czasem kończy się to
obecnością takich ślepych frontów, o których Gehl mówi, że to
jest to cos bardzo złego dla funkcjonowania strefy śródmiejskiej.
Przykłady
oraz dokumentacja fotograficzna zostaną umieszczone w specjalnym załączniku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz